Aktualności

Przegląd literacki: poetycki maj 2023

14.05.2023

Od początku istnienia Wrocławskiego Domu Literatury maj był u nas zawsze bardzo poetycki. Działo i dzieje się tak za sprawą Międzynarodowego Festiwalu Poezji Silesius. Tylko co to takiego ta poezja?

W 2016 roku odbyła się pierwsza edycja Międzynarodowego Festiwalu Poezji Silesius (teraz zapraszamy na edycję ósmą), imprezy mającej towarzyszyć, ale też wzmocnić wydźwięk Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius. Było to zaledwie siedem lat temu, całkiem niedawno. Patrząc jednak na tamte wydarzenia z dzisiejszej perspektywy, zdawać się może, że znajdowaliśmy się w zupełniej innej rzeczywistości.

We Wrocławiu zachłystywaliśmy się kulturą, zarówno jako Europejska Stolica Kultury, ale też jako Światowa Stolica Książki UNESCO. To w końcu kultura miała być jednym z filarów budowania nowoczesnego i przyjaznego mieszkańcom miasta. W kraju nastroje były niemal równie entuzjastyczne. Co prawda rządzący roztaczali przed nami wizję wtargnięcia do Polski dziesięciu tysięcy uchodźców (jak mielibyśmy sobie z tym poradzić?), co rusz odbywały się demonstracje (to w obronie Konstytucji, to praw reprodukcyjnych), ale lęki w naszych sercach rozganiał ówczesny minister rozwoju, Mateusz Morawiecki. Tanie mieszkania w ramach programu Mieszkanie+, elektryczne samochody na każdą kieszeń (to Auto+), ponadto rozwój transportu lokalnego, łączącego niemal każdą wieś z dużymi ośrodkami miejskimi, węgiel, którym grzać się mieliśmy przynajmniej przez kolejne sto lat, w zasadzie zerowa inflacja, niemal równie niskie stopy procentowe kredytów hipotecznych i okazuje się, że Polska A.D. 2016 była krainą mlekiem i miodem płynącą.

I jeszcze sport. W 2016 Iga Świątek co prawda chodziła jeszcze do gimnazjum (tak, były wtedy gimnazja), ale za to polscy piłkarze szaleli na Mistrzostwach Europy, zwycięsko remisowaliśmy z Niemcami (ówczesnymi Mistrzami Świata), a potem nawet wyszliśmy z grupy. I to bez premii dogadywanych z premierem!

Ktoś zapyta, jak do tego wszystkiego ma się poezja? Ma się, i to bardzo. Poezja to fragment życia, otaczającej nas rzeczywistości, jakakolwiek by ona nie była. Ale poezja to też narzędzie, dzięki któremu tę rzeczywistość możemy uchwycić, przyjrzeć się jej i spróbować opisać. Wiersz nie jest dosłowny – jak gazetowe nagłówki – ani szybki – niczym serwisy informacyjne. Z pozoru może być nawet nie na temat. Często za to bywa prawdziwy. Takich wierszy doświadczaliśmy podczas poprzednich edycji Festiwalu Silesius i na takie liczymy w tym roku. Tego, że się pojawią, można być pewnym. Oczywiście nie wszystkie wiersze spodobają się „od pierwszego wejrzenia”. Tak bywa. To jest wpisane w poezję. Może nawet ktoś zawoła: „ale to w ogóle nie jest poezja!”. Wiele razy to słyszeliśmy i mamy nadzieję, że usłyszymy ponownie. Zapraszamy do słuchania i czytania wierszy na głos, niekiedy przy muzyce. Wśród ludzi, może nawet ludzi wiwatujących. Zapraszamy do zabawy poezją. I do zabawy wokół poezji – trudnej zabawy. Bo przecież całkiem niedaleko, u naszych sąsiadów z Ukrainy trwa wojna. Na ich domy wciąż spadają bomby, a pociski artyleryjskie dziurawią osiedlowe bloki i szkoły. Czy aby wypada nam się bawić? Z takimi pytaniami borykamy się od kilkunastu miesięcy, takie same pytania zadawaliśmy sobie w maju zeszłego roku… Odpowiedzi na nie niestrudzenie poszukuje również poezja.